24 kwietnia 2011

Urodziny

Dziś są moje urodziny:)
Wieczorem coś więcej postaram się napisać.

11 kwietnia 2011

Życie w strachu i smutku

Przez ostatnie kilka dni stwierdziłam, że jestem straszne smutną osobą:( nie chodzi mi oto, że mam teraz do tego prawo tylko teraz już nigdy nie będę umiała się cieszyć wszystkim jak do tej pory. Choroba odebrała mi najukochańszego człowieka, któremu ufałam bezgranicznie i wiedziałam, że razem damy wszystkiemu radę. Nawet jak było ciężko, to zawsze mogłam się przytulić i od razu było lepiej. A teraz mi tego strasznie brakuje. M. mogłam powiedzieć wszystko, teraz nie mam takiej osoby...nawet moja przyjaciółka mnie olała:( chyba nie zasługuje abym tak o niej mówiła...
Nie wiem czy teraz będę umiała ułożyć sobie życie, zaufać i żyć... Zawsze będę się bała, że znów coś się stanie, że znów spotka mnie coś złego:( Póki co nie odczuwam potrzeby posiadania faceta, ale kiedyś Mała urośnie i fajnie by było mieć kogoś, ale czy będę umiała być szczęśliwa? Czy dopuszczę do siebie kolejną osobę i być z nim tak blisko? Wiem, że teraz może za wcześnie na takie rzeczy, ale ja nie jestem taką osobą, która szybko sobie znajduje nowego faceta. Ten co był, miał być tym na zawsze, razem mieliśmy się zestarzeć. Tyle razy mówił, że mnie nigdy nie zostawi...
A teraz zostałam sama:(

9 kwietnia 2011

Muzyka

Jak ja dawno nie słuchałam:)










A ostatnio namiętnie słucham nowego albumu Sireni, ale następnym razem coś wrzucę:)

6 kwietnia 2011

jazda

No i po pierwszej jeździe:) Nie przejechałam nikogo, nie rozbiłam, więc chyba nie będzie tak źle:D
A poza tym znów jest wszystko do d...

1 kwietnia 2011

:D

No i mamy kwiecień:)
Zacznę od tego, że wczoraj zdałam teorie:D a w środę mam pierwszą jazdę, nareszcie. A się denerwuje jak to będzie, ale może nie będzie aż tak źle, zobaczymy hehe
Na listonoszkę na razie nie zdecydowałam się, za to kupiłam spodnie i bluzkę:) bo tak właśnie ze mną jest, zastanawiam się, a później nie pasuje mi albo wolę coś innego. No i muszę kupić jeszcze jedne buty. Bo te balerinki co kupiłam tak mnie obtarły, że na razie ich nie ubiorę. Wczoraj oglądałam i widziałam śliczne 3 pary:) ale nie kupiłam przed egzaminem, a po poszłam z koleżanką na ciacho świętować:) bo buty mają być do jazdy, bo wszelkie inne pary mam na obcasach a na początku wolę mieć płaskie:) A na sandały trochę za zimno jeszcze.
No i muszę się pochwalić, że mam nową koleżankę i Jula też:) Tzn w końcu znalazłam sąsiadkę, która ma dziewczynkę, która chodzi z Małą razem do przedszkola. A już się martwiłam z kim Jula będzie chodzić do szkoły. Bo tu wszystkie dzieci albo starsze albo młodsze. No i będziemy zaprzyjaźniać nasze dziewczynki. Ja się bardzo cieszę, bo chodzi mi o początki w szkole, zawsze już łatwiej jest. Dziś miałyśmy iść popołudniu na plac zabaw, ale pogoda się popsuła, ale Mała zadowolona, bo pod parasolem szła i podziwiała dżdżownice:D A wczoraj Bidula w przedszkolu uderzyła się o drzwi, ale na szczęście tylko niewielki siniak jest, a jak wracała to drugiego nabiła sobie koło wargi:/ ale dzielna jest:)